Krzysztof Majda - wokalista i muzyk z pasji

Krzysztof Majda – wokalista i muzyk z pasji

Krzysztof Majda to wokalista, instrumentalista, kompozytor i aranżer. Jest absolwentem Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku kierunku wokalistyka jazzowa w klasie p. Krystyny Stańko (koncert dyplomowy – ocena celująca). Występował na jednej scenie z wieloma artystami takimi jak: Krystyna Stańko, Natalia Niemen, Basia Włodarska, Mietek Szcześniak, Stanisław Szczyciński, Cezary Paciorek, Maciej Sikała, Sławomir Łosowski oraz z big bandami Leszka Kułakowskiego, Jana Konopa oraz Combo Juniors Band.

Jaki był początek jego pasji, kiedy odnalazł się jako muzyk oraz jakie wokalista ma plany na przyszłość – tego wszystkiego dowiedzieliśmy się w wywiadzie, którego Krzysztof zgodził się nam udzielić.

Paulina: Jak zaczęła się Twoja przygoda ze śpiewem?

Krzysztof: Moja przygoda ze śpiewem zaczęła się gdy miałem 13 lat, byłem wtedy w pierwszej klasie gimnazjum. Razem z kolegą Rafałem, z którym uczyliśmy się w szkole muzycznej gry na saksofonie, założyliśmy zespół. Na początku graliśmy tylko instrumentalnie, ale potem na jednej z akademii w szkole zrodziła się potrzeba śpiewania. No i tak to się wszystko zaczęło.

P: W jakim gatunku muzycznym czujesz się najlepiej?

K: Najbardziej lubię piosenki z pogranicza muzyki soul, r’n’b, funk, gospel, jazz.

P: Czy jest taki muzyk lub wokalista, który Cię inspiruje? Jeśli tak, to kto to jest i dlaczego?

K: Staram się czerpać jak najwięcej inspiracji od różnych twórców jednak moim niekwestionowanym guru jest Stevie Wonder. Całokształt jego działań mnie inspiruje – zarówno warsztat wokalny jak i kompozytorski czy też instrumentalny – jest to muzyk kompletny.

P: Jak zostałeś członkiem AkaKadry?

K: Członkiem kadry zostałem zupełnie przypadkowo, a w zasadzie z polecenia. Wcześniej miała uczyć moja serdeczna koleżanka, natomiast stwierdziła, że bardziej odpowiada jej prowadzenie zajęć indywidualnych, a ja miałem spore doświadczenie w prowadzeniu grup w związku z czym poleciła moją osobę.

P: Co uważasz za swoje największe osiągnięcie muzyczne?

K: Wbrew pozorom nie jest to jakiś sukces komercyjny, czy chociażby występ dla wielotysięcznej publiczności. Bardzo dużo radości sprawiło mi dubbingowanie hitowej w Anglii bajki muzycznej Zingzillas, czy też obecnie praca nad moją pierwszą płytą, ale chyba za największy sukces uważam zrozumienie istoty śpiewania piosenki, to jak bardzo wykonawca musi się otworzyć żeby uzyskać autentyczność, dzięki której może porwać słuchacza w podróż w swoje emocje i przeżycia, co w pełni udało mi się uzyskać na koncercie dyplomowym w Akademii Muzycznej w Gdańsku.

P: Kolejne pytanie związane jest z Twoim projektem “Tribute to Turnau” – skąd wziął się na niego pomysł?

K: Ja nigdy nie byłem fanem twórczości Grzegorza Turnaua. Jak byłem na pierwszym roku studiów graliśmy jakiś mini koncert w restauracji z moim kolegą Michałem Ciesielskim i on zaproponował żeby na jedno z takich grań przygotować balladę “Nawet”, więc posłuchałem jej i rzeczywiście – piękna, przestrzenna ballada, tylko fortepian i wokal. Po trzecim przesłuchaniu miałem już stworzony aranż w głowie i po koncercie do wczesnych godzin rannych tworzyłem symulację na komputerze, po czym puściłem to Michałowi, który stwierdził, że to fajnie brzmi. Następnie powstał drugi aranż i zdecydowałem, że jeżeli mam dalej kontynuować pracę, to muszę skontaktować się z Panem Grzegorzem no i tak też się stało. Muzyk bardzo szybko nadesłał odpowiedź, że zgadza się powstanie projektu i prosi o informowanie na bieżąco o jego postępach.

P: Jak wyglądał przebieg realizacji tego projektu?

K: Powstało kolejne 6 aranżacji i dostaliśmy możliwość zaprezentowania materiału na Festiwalu Przyjemności Muzycznych w Ostrzycach, na którym pan Grzegorz również miał wystąpić, niestety się rozchorował i podczas wywiadu dla lokalnej telewizji pani zasugerowała, że w ciekawy sposób go ” zastąpiliśmy” ;).

Na dzień dzisiejszy trwają ostatnie prace nad miksami materiału który zawiera 10 piosenek bardziej i mniej znanych z repertuaru Turanua w zupełnie zmienionych aranżacjach.

P: Jako wokalista – jakie masz plany na przyszłość?

K: Nie mam sprecyzowanych 🙂 Staram się mieć bardzo otwarte podejście, mam kilka pomysłów muzycznych na projekty. Chciałbym kiedyś nagrać płytę jazzowo – soulową z elektrycznym trio, również fascynuje mnie folklor – szczególnie pieśni kurpiowskie, więc może muzyczne inspiracje folklorystyczne? Najważniejsze, że pomysły są i jest czas na ich realizację ;).

P: Pora już ma ostatnie pytanie – czy będzie w niedługim czasie jakiś występ, koncert czy projekt, w którym można będzie Cię usłyszeć?

K: Tak, na pewno 19.12 wraz z uczniami Akademii Artystycznej na otwarciu Piaskowej Szopkj w Oliwie. Odbędą się też koncerty promujące płytę TTT na pewno na początku 2016 roku.

P: Dziękuję Ci za przemiły wywiad i wyczerpujące odpowiedzi.

K: Dzięki ;).

Zapraszamy do obejrzenia fragmentu nagrania z projektu “Tribute To Turnau” :

Nie zapominajmy też, że Krzysztof Majda prowadzi również zajęcia wokalne, więc jeśli zawsze marzyłeś o tym, by występować jako wokalista, to zapraszamy we wtorki na 17.00 (dzieci) i na 18.00 (dorośli) do Akademii Artystycznej!

Dodaj komentarz